
Polskie forum o 30 Seconds To Mars
Killer_QueenAdventure seeker
Jest to film opisujący życie Steva Prefontaina - amerykańskiego sportowca, którego natura obdarzyła umiejetnością szybkiego biegania. Prefontaine był prawdziwym amerykanskim bohaterem - ustanowił wiele amerykańskich rekordów, reprezentował USA na olimpiadzie w Monachium w 1972 roku. Zginął tragicznie w wieku zaledwie 24 lat


Świetnie zrobiony film i (jak dla mnie) jedna z najlepszych ról Jareda

Offline
Zdaje mi się że oglądałam ten film w czasie zeszłych igrzysk olimpijskich z tatą, który ryczał jak bóbr.
Offline
Pogromca Forum
Ja tez bardzo chce obejrzec ten film ale chyba niestety go nie puszcza juz w TV:/ pewnie tez sie porycze jak twoj tata Sol:)
Offline
Fan
Ten film był w zimie w tv, chyba na kanale Ale Kino, ale niestety nie oglądałam bo go nie mam
Offline
different_girl napisał:
Ja tez bardzo chce obejrzec ten film ale chyba niestety go nie puszcza juz w TV:/ pewnie tez sie porycze jak twoj tata Sol:)
aaa ja myślę że jeszcze puszczą : ) trzeba latać po kanałach i TG czytać
hehe z tym beczeniem to mój tata na serio bardzo go film poruszył, mnie to już swoja droga ja mam skłonności do płakanie z byle powodu ; )
Offline
Killer_QueenAdventure seeker
Ja nie płakałam ale powiem Wam, że było tam kilka momentów gdzie się tego bohatera żal robiło, naprawdę ;(
Wiem, że to było na Ale Kino. Żeby obejrezć ten film poszłam do koleżanki, która ma ten śmieszny kanał (musiałam jej po drodze wytłumaczyć, co (kto) mnie w tym filmie najbardziej interesuje ) ale dziewczyna jest kochana - zrozuzmiała, nie zadawała głupich pytań i dała mi w spokoju obejrzeć (właściwie to oglądała ze mną
)

Offline
W końcu dorwałam napisy i obejrzałam na spokojnie.
Pre momentami swoim zachowaniem bardzo mi przypominał Jareda.
Ogólnie dobry film, ale obejrzałam tylko ze względu na J
Offline
justimaginationBeautiful Disaster
łosz Ty Kajge masz te napisy? ;> jak tak to weź mi wyślij bo oglądałam bez w oryginale i połowy tekstów nie rozumiałam, chociaż ogólny kontekst był łatwy do załapania
dobry film, dobry... też sięgnęłam ze względu na J. bo sportowiec ze mnie żaden i bardzo się tym nie interesuje. a tutaj ciekawa historia.
Kajge napisał:
Pre momentami swoim zachowaniem bardzo mi przypominał Jareda.
w sumie racja. ta zawziętość...
'dreaming dreams no mortal ever dared to dream before...'
Offline
OblivionChildPogromca Forum
Ja ogladałam bez napisów na przerwach w szkole na telefonie. Ale film świetny! Popłakałam się na końcu, ku zdziwieniu chłopaków z mojej klasy, którzy nie wiedzieli o co chodzi i dlaczego płacze oglądając swoją komórkę
Nie znałam historii Steve'a Prefontaine'a, ale film mi się naprawde podobał, mimo że nie oglądam biograficznych.
serio, polecam

Life is suffering. Accept it, know it, and get over it.
Offline